Nie znam się, to się wypowiem

Anegdoty mi w rękawie,
same lęgną się, albowiem
na naprawdę żadnej sprawie
nie znam się, lecz się wypowiem.
Żongluję informacjami,
plotki niczym płotki łowię,
nie znam słów „tak między nami”.
Nie znam się, to powiem, co wiem:

ref.
Google to przy mnie pikuś – znam się
na wszystkim: od destylacji
aż po grę na kontrabasie.
A kto mi nie przyzna racji,
z ciemnogrodu jednym słowem.
Nie znam się, to się wypowiem,
więc…

Koleżanki z pracy matka
wciąż się cieszy dobrym zdrowiem.
Zawsze hołduje zasadzie:
nie znam się, to się wypowiem.
Kolegi ze szkoły ojciec
noc ostatnią spędził w rowie.
Liczył gwiazdy, aż się zjawił
ksiądz, a za nim pogotowie.

Jednym zawsze Trójca Święta,
innym Trzej Muszkieterowie
punktem odniesienia w życiu.
Nie znam się, to się wypowiem.
Rzadko trafia się przelicznik:
ile w głowie, tyle w mowie.
Jeszcze rzadziej, gdy historię
zamyka dobre posłowie.


ref.
Anegdoty mi w rękawie,
same lęgną się, albowiem
na naprawdę żadnej sprawie
nie znam się, lecz się wypowiem.
Żongluję informacjami,
plotki niczym płotki łowię,
nie znam słów „tak między nami”.
Nie znam się, to powiem, co wiem:


Nie bywam w kościele, ale
wiem, że ksiądz to z terminalem
zamiast z tacą pośród ławek
chodzi i tak swą załatwia sprawę.

Zmiany w rządzie, zmiany w świecie
nigdy nie są dobre przecież.
Łatwo zatem jest mi przyznać:
zna na życiu się tylko starszyzna.

Słyszałem, że człowiek z wiekiem
mądrość bierze pod opiekę,
natomiast, że od szczepienia
głupieje się już od urodzenia.