Nasza Mała Polska - wołanie do natury

autor:  bezecnik
4.9/5 | 14


Martwa natura

Brzmiało jak pacnięcie kostki masła
krzyk poderwał wrony
teraz bez końca będą skubać
bezsenne powieki

w bezdechu chlapie czerwień
jeszcze drga galareta lecz czas
zwalnia
zastyga krzepnącymi mackami

eony zapadnięte w grudkę bursztynu
pod światło widzę zawęźlone nitki dróg

a przecież chwilę temu
wyrocznia dławiła się
bezlikiem perspektyw

dziesięć pięter wyżej przeciąg
wysupłał z otwartego okna firankę
ktoś się wychylił

albo schował



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

No popatrz

Bałem się, jak oni z tego zrobią trzy równorzędne nagrody. I już wiem jak.

Moja ocena

Ja również gratuluję!!! :)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Nasza Mała Polska - wołanie do natury

Dziękuję za gwiazdki i komentarze.
Serdecznie pozdrawiam

Moja ocena

Moja ocena:  

Ten kto to...

...usłyszał a potem zobaczył, ten czasami ma sny niespokojne.

Moja ocena

Moja ocena:  

Nasza Mała Polska

Wiersz wyjątkowej urody :)

Moja ocena

Moja ocena: