"Nasza Mała Polska-Wołanie do natury"

4.6/5 | 13


mopem zanurzonym
w morskiej wodzie
omiatam moją przestrzeń
to wieczorny rytuał odpędzania zła
cztery kąty są jak cztery świata strony
zamknięte a jednak otwarte
otynkowane
omakowane
ochabrowane
i wywietrzone

halny bryza lub zefirek
to zależy od dnia i nocy
i czy księżyc jasno świeci
i czy gwiazdy na nas patrzą

my tego nie wiemy

moja przestrzeń jest naszą
i tak jest dobrze
mam swoją szafę
a za nią
własną bezpieczną strefę

nasz kawałek podłogi
skrzypi pod stopami
w białych skarpetkach frotte

tak samo drzwi
drewniane masywne drzwi

one są tu kluczowe



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena


Wiersz wzruszający, ale czytam go bez „ w białych skarpetkach frotte”.
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: