dobrze się kłamie w miłym towarzystwie

dobrze się kłamie w miłym towarzystwie

gdy nam telefon powiedział prawdę
bo niepytany znał odpowiedzi
doprawdy wiedział gdzie znaleźć zadrę
jakby nas wcześniej brał do spowiedzi

i kiedy wyszły na jaw sekrety
te co za skórą drzemały skrycie
każdy się poczuł jak ten heretyk
któremu w poprzek stanęło życie

miło jest czasem powiedzieć prawdę
i prawdę mówiąc byłoby miło
gdyby to kłamstwo co życie kradnie
było historią raczej niebyłą

padły pytania z gruntu zbyt szczere
i odpowiedzi gruntownie płytkie
ten kto się cenił nagle był zerem
gdy wyszły sprawy z natury brzydkie

kiedy gra w fakty przybrała rozmiar
tragikomedii z cechą dramatu
każdy z nas siebie na nowo poznał
i dobrze znanych obcych przyjaciół

miło jest czasem powiedzieć prawdę...

po co chcieć wiedzieć kiedy w niewiedzy
każdy swój komfort po cichu znajdzie
w niejednym fakcie złe tylko siedzi
więc prawdę mówiąc nic nam po prawdzie

a jednak z matni wyszliśmy cało
jak nam się zwykle jakoś udaje
bo to się tylko nam przywidziało
więc z wielką ulgą kłamiemy dalej

miło jest czasem powiedzieć prawdę...