" jestem"
Jestem w biegu bzdur,
pośród tłumów, ludzi zwiędłych.
Nie smakujesz mi jak kiedyś.
W wąskim przesmyku nadziei
Droga zniknęła w jej głębi
nie wiem którędy
i jak stąd wyjść.
Nie wysyłasz mi już znaków.
Brak mi z Tobą poranków,
wiem to w sercu
i na zewnątrz.
Nie utrzymam nas w tym biegu.
Zlęknione Tobą dłonie...
Zostaną o poranku skradzione.
etkaja
pośród tłumów, ludzi zwiędłych.
Nie smakujesz mi jak kiedyś.
W wąskim przesmyku nadziei
Droga zniknęła w jej głębi
nie wiem którędy
i jak stąd wyjść.
Nie wysyłasz mi już znaków.
Brak mi z Tobą poranków,
wiem to w sercu
i na zewnątrz.
Nie utrzymam nas w tym biegu.
Zlęknione Tobą dłonie...
Zostaną o poranku skradzione.
etkaja
Moja ocena
Moja ocena