Dzień z życia

autor:  Maciej J. Zięba
5.0/5 | 2


[tekst jest bardzo (do)wolnym przekładem piosenki autorstwa duetu Lennon/McCartney "A Day In The Life", szczególnie ostatnia zwrotka odbiega od oryginału]



Czy może też czytałeś, wiesz?
O chłopcu, który zdał swój wielki test.
Te wieści raczej były złe,
Lecz mnie ogarnął zaraz pusty śmiech.
Tak czasem działa magia krnąbrnych zdjęć.

On w aucie stracił życie swe.
Czerwone światło - gdzieś zapatrzył się.
Tłum gapiów stał wpatrzony weń.
Został sławny, widzieli jego śmierć.
Chwilami tak się chwyta własny dzień.

Widziałem dzisiaj walki zew,
Kinowy ekran zalewała krew.
Widownia przerzedziła się.
Ja byłem świadkiem pyrrusowych klęsk,
Sztukę wojny czytałem jednym tchem.


Zdobyczna podnieta, zdobywanie podnieca...


Budzik! Z łóżka wypadam,
Czeszę włosów bałagan.
Szybka kawa i na dół zbiegam.
Już jestem spóźniony, a wciąż ziewam.

Czapkę i płaszcz nakładam.
W ostatniej chwili wsiadam
Do autobusu jak torpeda.
I nagle już nie wiem o co biega.


Czy może też czytałeś, wiesz?
Dziurawe drogi - to nie nowa rzecz
Obywatelski wyraź gniew:
Biorąc kąpiel w kałuży metr na metr
Zaśpiewaj melodię "She Said, She Said"


Zdobyczna podnieta, zdobywanie podnieca...



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: