w sedno

5.0/5 | 7


w sedno

a więc przychodzisz
jak duch jak kot na palcach
beztrosko wchodzisz
jakbyś tańczyła walca
jak nocna zjawa
zmoczona deszczem spojrzeń
bezprawnie prawa
wciąż wolna od posądzeń

i patrzysz tym swoim badawczym wzrokiem
czy coś się zmieniło pokryło mrokiem
czy ciągle gra radio zmęczone ciszą
pożółkłe firanki czy smętnie wiszą

a potem stajesz z wypchniętym biodrem zalotnie patrząc
jakby ta pamięć poszła w niepamięć niewiele znacząc
jakby ktoś wyciął kawałek taśmy z archiwum życia
i jakbyś pięknie nie miała w tętnie nic do ukrycia

lecz powiem tylko jedno
by trafić w sedna sedno
zbyt wielu już cię miało
by mi to smakowało
i dodam na odchodnym
tym słowem już niemodnym
że miłość nie rdzewieje
rdzewieje ślad na ciele

PW



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

...zmoczona deszczem spojrzeń... to najbardziej
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: