eMDeMiAsz Van Trapiusz
trapomelodyczna przygoda;
niczym dziecko we mgle ,
przeczesałem owe knieje.
Gdy komar ugryzie , klnę,
zanurzony w nurcie fauny i flory,
jazgot wiewiór w tle..
bursztynowy połysk osiadłszy sosen kory,
dziecko znowu budzi się
nikt nie wmówi że to tylko pozory.
niczym dziecko we mgle ,
przeczesałem owe knieje.
Gdy komar ugryzie , klnę,
zanurzony w nurcie fauny i flory,
jazgot wiewiór w tle..
bursztynowy połysk osiadłszy sosen kory,
dziecko znowu budzi się
nikt nie wmówi że to tylko pozory.
KOMENTARZE
DODAJ KOMENTARZ