nie należę

5.0/5 | 10


nie należę
(Mamie)

odwiedziłam swoje myśli
te głęboko gdzieś ukryte
kraj przekwitłej dawno wiśni
wyśnił mi się tuż przed świtem
zobaczyłam obraz martwy
jak natura w ramach z drewna
krajobrazu zarys starty
perspektywa też pokrewna

weszłam w grotę bez kaganka
po omacku raniąc dłonie
rozsypana układanka
którą kiedyś miałam w łonie
poplątane ścieżki zdarzeń
nieprzyjazna twarz przyjaźni
sceny których nie wymażę
z rozmazanej wyobraźni

nie należę do nikogo
dla nikogo nie mam gestów
to co robię swoją drogą
też nie trafi do rejestrów
nie należę i nie roszczę
do wyrodnych braci w wierze
kiedyś los mnie za to schłoszcze
i na wieczność się należę

odwiedziłam myśli dżunglę
skojarzonych rozkojarzeń
pewnie się pod nimi ugnę
chcąc wyrazić ust wyrazem
pamiętane zapomnienia
w końcu który był początkiem
i nieufność która w genach
zamieszkała we mnie kątem

weszłam w niszę nie bez wyjścia
gdy usłyszę dzwony jutrzni
to ucieknę z tego czyśćca
tępiąc ostrze swojej włóczni
skierowanej w bliską stronę
moich wniosków gruba teczka
wreszcie weźmie mnie w obronę
kiedy wyschnie żółci rzeczka

pw

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ Andrzej Malawski

dziękuję Andrzeju... jak zawsze... :0

Moja ocena

Ogólnie fajnie, podoba mni się, oczywiście wybór należy do ciebie, ale zastanawiam się czy nie lepiej było by Rozmazanej wyobraźni zamiast rozmazanie,

a tak to przyjemnie się czyta chyba jak zawsze

pozdrawiam
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ Marek Porąbka

dzięki Marku - to miłe że tak to widzisz... pozdrawiam

Moja ocena

To doskonały przykład Przemku na to co to znaczy gdy słowo jest posłuszne myśli.
Świetny tekst.
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: