Bezbronność
Gdy staremu ciału
nie można pomóc
ujmujemy dłoń
zmarszczki czasu
Zdejmujemy
ciemne okulary
by było widać
nasze myśli
Całkowicie bezbronni
stoimy nadzy
Jak Adam
przed drzewem życia
nie można pomóc
ujmujemy dłoń
zmarszczki czasu
Zdejmujemy
ciemne okulary
by było widać
nasze myśli
Całkowicie bezbronni
stoimy nadzy
Jak Adam
przed drzewem życia
Moja ocena
oceną są moje
dreszczeMoja ocena
Moja ocena
Moja ocena
piękny ...Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
starość...
... ma wiele twarzy :)Moja ocena
Moja ocena
Podobno, starość...
...odkrywa w Nas małe dzieci. Życie zatacza koło... rodzimy się bezbronni i wbrew pozorom, tacy umieramy. A starość... mam nadzieję że da się ją oswoić choć trochę? ;)Moja ocena
@ jakub mistral
Jakubie to Asia chyba ma rację. Nie dość że w poniedziałek to jeszcze w lustrze.:-o)
@ Agnieszka Smugła
lepiej uważaj na weekendy :))))@ jakub mistral
To dusza się także starzeje? Tego się nie spodziewałam. Znaczy to chyba, że... w poniedziałek z rana muszę się mieć na baczności:-).Moja ocena
Chyba i jedno i drugie......starość ciała się anonsuje a starość duszy przychodzi nagle......w poniedziałek z rana....zazwyczaj po pięknym weekendzie :)Dobry wiersz Marku!
Moja ocena
@ Asia Kula
A mnie się wydaje, że ona się wyraźnie i odpowiednio wcześnie anonsuje. Tylko my staramy się tego nie widzieć i nie słyszeć... A potem mówimy (zresztą bardzo pięknie), że niby przyszła podstępnie:-). Pozdrawiam.@ Asia Kula
Powiedziałaś to piękniej niż ja napisałem.Moja ocena
bo starość przychodzi podstępnie,w poniedziałek z rana....
Moja ocena