lata (pamięci J.Cockera)
lata (pamięci J.Cockera)
wolę nie wnikać za głęboko
taką mam wolę podświadomą
ślizgam się zatem jak po stole
dokąd doślizgam nie wiadomo
w oddali płynie rzeka czasu
szkli się jej wodach księżyc w pełni
czasem bezpańska sunie kłoda
co rozkosz życia uzupełni
w gorzką świadomość o nieszczęściu
które znienacka gardło chwyta
wbija się w skórę zimna macka
i bezsilnością w zębach zgrzyta
cudowne lata cudem wspomnień
głos chrypi w uszach już zza sceny
wrażliwe struny wciąż porusza
dodając sensu czasem weny
wciąż z tyłu głowy dźwięczą słowa
o przyjaciołach co pomogą
czy ja im kiedyś pomóc zdołam
czy każdy pójdzie swoją drogą...?
głos nieznanego przyjaciela
i moc zaklęta w czułych dźwiękach
przypomni częściej niż od święta
że przecież jesteś taka piękna
pw
www.piosenkidowynajecia.manifo.com
wolę nie wnikać za głęboko
taką mam wolę podświadomą
ślizgam się zatem jak po stole
dokąd doślizgam nie wiadomo
w oddali płynie rzeka czasu
szkli się jej wodach księżyc w pełni
czasem bezpańska sunie kłoda
co rozkosz życia uzupełni
w gorzką świadomość o nieszczęściu
które znienacka gardło chwyta
wbija się w skórę zimna macka
i bezsilnością w zębach zgrzyta
cudowne lata cudem wspomnień
głos chrypi w uszach już zza sceny
wrażliwe struny wciąż porusza
dodając sensu czasem weny
wciąż z tyłu głowy dźwięczą słowa
o przyjaciołach co pomogą
czy ja im kiedyś pomóc zdołam
czy każdy pójdzie swoją drogą...?
głos nieznanego przyjaciela
i moc zaklęta w czułych dźwiękach
przypomni częściej niż od święta
że przecież jesteś taka piękna
pw
www.piosenkidowynajecia.manifo.com
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena