(IPOGS, Walls) Syndrom nikiforyzmu

autor:  Marek Porąbka
5.0/5 | 7


Syndrom nikiforyzmu
paraliżuje w poezji
niejednego krytyka
Nic gorszego jak narazić się
na śmieszność



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Dziekuję wszystkim...

...którzy wpisali się lub jeszcze się wpiszą do dyskusji.
Pozdrawiam

Moja ocena

Myślę, że trudno narazić się na śmieszność, jeśli krytyka poparta jest rzetelną wiedzą i życzliwością wobec osoby, której poczynania się ocenia. Jeśli zaś tej wiedzy brakuje (jak w moim przypadku), to może dobrze, że takie obawy trochę nas powstrzymują przed krytykowaniem. Sama ograniczam się do przyznawania gwiazdek za to, że komuś udało się mnie wzruszyć, zaskoczyć albo rozbawić. I na razie tylko tyle. Nie chciałabym nikogo skrzywdzić swoim nieostrożnym komentarzem. Tymczasem jeśli chodzi o moje próby pisania, to jestem gotowa zmierzyć się z krytyką, jeśli tylko uznają Państwo, że warto tym moim próbom poświęcić Waszą uwagę.
Moja ocena:  

Moja ocena

Ja też uważam, że wzajemne dawanie sobie pięciu gwiazdek bez komentarza właściwie nie ma sensu.
Czasem jest bardzo fajny wiersz, ale koślawa pointa,
dobra metafora, ale rytmiczna katastrofa.
Wiersze oceniać trudno, ale - da się! Kiedyś pewna Wielka Znawczyni Polskiego Wiersza zauważyła, że dawniej poeci "pracowali nad wierszem" (na marginesie poezji Wierzyńskiego).
Moja ocena:  

@ Marek Porąbka

Wyrażasz się bardzo dyplomatycznie Marku ale ja wiem dokładnie co masz na myśli. Podzielam te obawy, dlatego ograniczam moje komentarze (przyznaję, że ostatnio bardzo rzadkie) tylko do ocen pozytywnych, pod wierszami, które wyróżniają się swoją konstrukcją i treścią. A tak na marginesie, istnieją także poetyckie portale, na których jedyną możliwością oceny wiersza jest komentarz. To jest moim zdaniem optymalna formuła oceny utworu literackiego. Serdeczności.

@ Waldemar Kostrzębski

Dziękuję Waldku za dostrzeganie tego problemu.
Osobiście boję się by obrona podstawowych wartości językowych nie była traktowana jako atak na tzw. awangardę. Stąd ten wymyślony ad hoc nikiforyzm.
Pozdrawiam
Marek

Mój komentarz

Wiersze na mury to gra, zabawa słowem, dlatego ocena tych utworów powinna zawierać się w obszarze podoba się lub nie podoba. Ale nie w przypadku takiej perły, jak ta powyżej. Bardzo celne stwierdzenie Marku i na dodatek bardzo dosadne. Dotyczy szczególnie tego portalu; tu komentarz do wiersza, jego merytoryczna ocena, warsztatowa wskazówka, czy próba analizy, jest wielką rzadkością, praktycznie nie istnieje wcale. Czy wynika to tylko ze strachu przed śmiesznością? Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

celnie, czasem wolę Edgara Degas i też się boję śmieszności
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: