jego wybór

5.0/5 | 5


jego wybór
(zainspirowane pewną dosadną rozmową)

marzenia wgniecione w asfalt
brygady szczurów w gonitwie
bliźniaczych dni korpulacja
lizanie tyłka tej sitwie
targety bzdety podniety
szkolenia jak dymać z klasą
usługi prosto z palety
jak sprzedać siebie i za co

a on tym wszystkim pierdolnął
i prysnął sobie w Bieszczady
ma teraz dolę spokojną
już go nie drażnią układy
i dziś się już nie upodla
"idioten syndrom" mu obcy
wolności za nic nie odda
i sera prosto od owcy

firmówki z wódą i grzaniem
zagrycha z sarny i dzika
hotele ze spa i spaniem
a potem wykład kacyka
kretyna pseudo twardego
co leci znów dla kurażu
z poziomu swojego ego
na płaski bruk ilorazu

a on tym wszystkim...

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

To chyba o panu K.
Moja ocena: