pół

5.0/5 | 8


pół

zrobiłaś ze mnie pół osła
zrobiłaś z mnie pół durnia
uparte swędzą mnie oczka
podeszwy szczypią - rzecz wtórna

zrobiłaś ze mnie pół ojca
zrobiłaś pół opiekunem
w tym dylemacie bez końca
niewiele więcej rozumiem

jak krótka jest droga
dość dobrze wiem o tym
od miana pół-boga
do ledwo idioty
jak szybko się zmienia
niezmienna fabuła
od światła do cienia
do błazna od króla

zrobiłaś mi pół komedię
zrobiłaś dramat pół szczery
spłowiały mi dni powszednie
schamiały moje maniery

zrobiłaś mi w ciszy hałas
przyznałaś stawkę głodową
połowę sensu zabrałaś
i cały jestem połową

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

To

Bezsporna kwestia...

@

tak Andrzeju... w rzeczy samej...

Moja ocena

JUż mi się przypomniało i tak myślę. Pół ... dygresja

Ona lubi bez

bez mała dygresja;)
fajnie fajnie
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: