blisko

5.0/5 | 10


uśmiecham się na skraju nocy
głaszcząc poduszkę jak kiedyś piersi twoje
uśmiechem chwil i słów niemocy
i gorzką myślą że moje już nie moje

uśmiecham się choć serce płacze
nie chcąc się poddać kolejom losów twardych
na plecach ten twój mały znaczek
którym kusiłaś gdy jeszcze byłem hardy

uśmiechem, oddechem
czułości wciąż echem
jestem blisko
dotykiem nieznanym
muśnięciem wstrzymanym
jestem blisko
blisko

uśmiecham się żegnając gwiazdy
nieme z żałości niepewne swojej ciszy
zapadam w sen ten sen żelazny
czy się obudzę? czy słowa te usłyszysz?

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

No, bardzo u Ciebie smutno dzisiaj Przemku.
Życzę Ci jak najwięcej uśmiechu :)))
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

smutny

ten uśmiech, pozdrawiam
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: