Choćbym pękła

autor:  Renata Cygan
5.0/5 | 13


z cierpkim rozbawieniem
obserwuję jak mnie przytłaczasz

świeżo pościelona nadzieja
więdnie pod naporem
techniki uwodzenia
zwanej ogonem pawia

siedzisz w urodzinowym ubranku
raz po raz wykonując arabeski

spektakularnie niepokojące wygibasy
spadają na pochylone plecy

uwertura do spełnienia
kurczy się
do rozmiarów minitycich

wrzę i kipię chęcią ucieczki
choć jeszcze się waham

ale choćbym pękła - nie udźwignę.


RC 7.03.2013



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

bardzo bliski mi wiersz. gratuluję
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

I te....

...rozmiary minitycie.
Niesamowita inwencja.

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: