tekst dość osobisty

5.0/5 | 6


poczuć zawód gdy mężczyźnie nie wypada
rozczarowań smak uczucie dla kobiety
pewna postać poduchowa moja strawa
w trzecim rzędzie postawiła mnie niestety

grzecznie stoję milczę i się nie odzywam
żuję gorzką niedossaną wciąż pigułkę
w zimnej ciszy rozpostarty pseudo dywan
czas wyklepać wyuczoną gdzieś formułkę

on nad nimi wielkiej sceny wegeteran
w blasku świateł uwielbiany tysiącami
ja cichutko sobie w kącie kurze ścieram
choć to samo słońce świeci wciąż nad nami

czy kolega jest kolegą czy znajomym
czy się zniży gdy guruje ponad morzem
jeszcze strofa wkrótce zgaszę żal tłumiony
nim finalis tonus do stóp mistrza złożę

talent wielki choć ambicje niespełnione
w marnym świecie zagłuszany przez prostaków
moje kości przy nim mocno już zwapnione
błądzi wiatr wśród ostrych liści tataraku

07.2005 ( a nagle aktualne)



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: