wariat z wyboru
wariat z wyboru
idę ulicą pod prąd na przekór
z mojej niezgody podwójną gardą
myślami zgłębiam istotę grzechu
i sto teorii wiruje hardo
słucham i patrzę na płaski pejzaż
gdzie polityki pyszni się kapłan
typ namaszczony znowu coś zełgał
zrobił wrażenie z wrażenia zasłabł
wariat z wyboru byt nie kliniczny
płaski w przekroju przykład etniczny
wariant niełatwy niedokończony
ciężki w ukryciu i we współżyciu
wzdycham oddycham powietrzem sinym
chmura obłudy ściele się kołem
wdycham te sadze z nie swojej winy
dyszę ciężarem z dusznym mozołem
wzór dla potomnych kiedy niezłomny
chodzi po niebie swoich wartości
spokój zakłóca duch niespokojny
ciągle szukając przyzwoitości
wariat z wyboru...
w butach chlupoce zęby szczękają
w epoce lodu, zimna i sopli
zszargane nerwy myśli zgniatają
a tlen rozsądku cicho się skroplił
łapię zadyszkę cofnięty w biegu
weneckie lustro lśni między nami
eurobywatel świadomy reguł
lecz przestraszony perspektywami
wariat z wyboru...
idę ulicą pod prąd na przekór
z mojej niezgody podwójną gardą
myślami zgłębiam istotę grzechu
i sto teorii wiruje hardo
słucham i patrzę na płaski pejzaż
gdzie polityki pyszni się kapłan
typ namaszczony znowu coś zełgał
zrobił wrażenie z wrażenia zasłabł
wariat z wyboru byt nie kliniczny
płaski w przekroju przykład etniczny
wariant niełatwy niedokończony
ciężki w ukryciu i we współżyciu
wzdycham oddycham powietrzem sinym
chmura obłudy ściele się kołem
wdycham te sadze z nie swojej winy
dyszę ciężarem z dusznym mozołem
wzór dla potomnych kiedy niezłomny
chodzi po niebie swoich wartości
spokój zakłóca duch niespokojny
ciągle szukając przyzwoitości
wariat z wyboru...
w butach chlupoce zęby szczękają
w epoce lodu, zimna i sopli
zszargane nerwy myśli zgniatają
a tlen rozsądku cicho się skroplił
łapię zadyszkę cofnięty w biegu
weneckie lustro lśni między nami
eurobywatel świadomy reguł
lecz przestraszony perspektywami
wariat z wyboru...
Wersje wiersza
- 20.09.2018 10:32
- 1.09.2018 08:56
- 26.08.2018 04:30
- 14.02.2017 19:47
- 29.07.2016 08:51
- 29.07.2016 08:36
- 28.07.2016 08:54
- 20.07.2016 08:52
- 20.07.2016 08:46
- 19.07.2016 17:01
- 19.07.2016 09:46
- 13.07.2016 09:13
- 8.07.2016 08:52
- 6.07.2016 09:41
- 5.07.2016 09:21
- 5.07.2016 09:14
- 4.07.2016 10:47
- 4.07.2016 10:45
- 4.07.2016 10:41
- 4.07.2016 10:39
- 28.06.2016 10:30
- 7.05.2016 12:16
- 7.05.2016 12:13
- 1.06.2012 08:42
Moja ocena
Moja ocena
a posłuchanie gdzie i kiedy? Wydaje mi się, że to jest bardzo dobry tekst, który da się słuchać wiele razyMoja ocena
Droga Renato...
tak mi mów...;] tym bardziej że jak wiesz mnie również podejszło Twoje pisanie... widzę pewne podobieństwa w formie co mnie cieszy... pozdrawiam i życzę dużo fajnych natchnień... przemekMoja ocena
Przemku, podobają mi się Twoje teksty. Masz lekkość pisania, umiesz ubierać myśli w niebanalny sposób w słowa. Bardzo ładnie. Pozdrawiam :))Waldku
Twoje słowa są wsparciem i zachętą jakiej dawno (kiedykolwiek...?) nie miałem... nieustannie i z szacunkiem pozdrawiam, przemekAndrzeju
Bardzo dziękuję. za opinię i za podkreślenie szczerości opinii... ta stronka to moje dziecko (nomen omen w tym dniu) w każdym calu - od formy, szczegóły techniczne, grafikę po treść... tym bardziej raduje się moje serce i inne podzespoły że przypadła do gustu, pozdrowienia sardeczne... nizależnie od wszystkiego manifo.com to całkiem bezpłatne narzędzie do wykreowania przyzwoitej stronki tzw. własnym sumptem - polecam - bo przy okazji daje pewną frajdę z pracy przy formie...Moja ocena
piosenki do wynajęcia
są extra, jak mam być szczery.Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Większy kontrast trudno sobie nawet wyobrazić. Niezwykle poetyckie, nasycone metaforami zwrotki i ascetyczny refren. Właśnie ten kontrast spowodował moje zatrzymanie i zainteresowanie. Wszystko w tym wierszu jest jednak dokładnie przemyślane. Wyrównane wersy, zarówno w zwrotkach jak w refrenie, świadczą o tym, taktując wspaniale całość. I nic w tym dziwnego-to jest przecież poetycka piosenka-która notabe bardzo mi się podoba.Andrzeju
dzięki za czas i za zainteresowanie... tekst jest mocno autoironiczny... może to Ci pozwoli go bardziej jednoznacznie odebrać... ukłony niskie, p@
dzieki...;] miło że podeszło... a by the way: od razu mi się przypominają słowa mojego mistrza: "a na imię ma Patrycja, oczy dziwne i błyszczące jakimś chłodem (...)" tylko gdzie te oczki..? pozdrowieniaMoja ocena
Oceniając wiersz ocenia się indywidualnie każdego z osobna , w indywidualny sposób podchodząc do Autora czy też tekstu
Myślę że ten tekst jest trudno ocenić, jest rozbiegany, niespójny, trudno z niego wyklarować Właściwą intencje, Trudno ocenić, sam bym się bał, poczekałem nie chciałem być pierwszy akle nikt się jeszcze nie odważył nic pozostawić, Ja zostawiam bez oceny, Choć... przyzwoity zwracający uwagę, nie wiem jak inni, pozostawiam coś po sobie z odbioru.