Gang Reny

autor: Bajko-nurki
5.0/5 | 6


Bajka 6, napisana dnia 19 sierpnia w trakcie warsztatów na festiwalu FAMA 2011


Na promenadzie,
gdy słońce się kładzie,
syrena Rena
poluje na mena.
W pobliżu portu
i morskich kurortów
zdobywa sceny
z zespołem Gang Reny.
Przeboje znane
swym pięknym sopranem
śpiewa na molo
w duecie i solo.
Wabi podstępnie
na każdym występie;
głosu strunami
bezlitośnie mami.
Kto się zasłucha,
ten zatraci ducha
i na okręty
będzie zaciągnięty.
Tam być wioślarzem
syrena mu każe.
Choćby się miotał,
dokona żywota.
Razu pewnego,
nie wiedzieć dlaczego,
przybył nad wodę
Sobiesław Dekoder,
co sens nazwiska
swojego uzyskał
bo był ciekawy
sedna każdej sprawy.
Gdy jego uszy
śpiew Reny poruszył,
wśród kabli pnączy
jeden z nich rozłączył.
Bez owej nitki
głos jej stał się brzydki.
Brak ulepszenia
w skowyt go zamienia
i krzyczą fani:
Rena jest do bani!
To nawet mewa
lepiej od niej śpiewa!
Zdjęli ze sceny
Renę i Gang Reny.
Przez Sobiesława
umarła jej sława.

Choć omotała
bardzo wiele osób,
już czar nie działa
syreniego głosu.



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

sprawa się rypła
gdy Rena zachrypła
z wiatru powodu
co dymał od wschodu
podwiewał kieckę
przeziębił ją niecnie
podmuchem błogim
odsłonił jej nogi
i wściekł się srogo
bo gdzie rybi ogon!?
:)


Moja ocena: