(IPOGS, Song) O bella ciao,

wszedłem na stadion rocznicą zwany
mówiłem hi my name is eins zwei drei
zaraz od dresa kopa dostaniesz
chyba że weźmiesz kogoś z nas
szybko pojąłem reguły proste
mówiłem cześć ja się nazywam Krzyś
po matce wprawdzie mam skośne oczy
lecz w kadrze zagra młodszy syn
zza winkla wyszli czyści Polacy
mówili heil Hitler heil Hitler heil heil heil
żółty nie może mieć tu pracy
lecz gdy zapłacił jest jak brat
wkrótce najadą nas źli Marsjanie
powiedzą hi my name is eins zwei drei
i z naszej Polski nic nie zostanie
obcy rozkradną wspólny skarb