BO GDYBY… I GDYBY
BO GDYBY… I GDYBY
Bo gdyby obraz utraconej poezji
myśli i słów haftowanych piórem
namalować, spiąć finezji konturem
czułością zagruntować płótna
i wysycić je ciepłym kolorem
pastelami uczucia dopełnić
eteryczną ich przestrzeń
by płonęły pragnieniem
jak dłonie… jak usta
by sny spełnić
I gdyby marzeń pejzaże oprawić
jak portrety w szczęścia ramy złote
w radość nadprzyrodzoną wprawić
podarować je tobie zaraz potem
z otwartym na oścież sercem
subtelnym gestem… może
gdyby najdelikatniejszym
dotknięciem… gdyby tak
może by wzleciały
ku niebu jak orzeł
⊰Ҝற$⊱…………………………………………… Samotnia - 7 lipca 'O7
Bo gdyby obraz utraconej poezji
myśli i słów haftowanych piórem
namalować, spiąć finezji konturem
czułością zagruntować płótna
i wysycić je ciepłym kolorem
pastelami uczucia dopełnić
eteryczną ich przestrzeń
by płonęły pragnieniem
jak dłonie… jak usta
by sny spełnić
I gdyby marzeń pejzaże oprawić
jak portrety w szczęścia ramy złote
w radość nadprzyrodzoną wprawić
podarować je tobie zaraz potem
z otwartym na oścież sercem
subtelnym gestem… może
gdyby najdelikatniejszym
dotknięciem… gdyby tak
może by wzleciały
ku niebu jak orzeł
⊰Ҝற$⊱…………………………………………… Samotnia - 7 lipca 'O7
My rating
My rating