Krakusy

Autore: Wincenty Pol
0.0/5 | 0


Grzmią pod Stoczkiem armaty,
Błyszczą białe rabaty
A Dwernicki na przedzie
Na Moskala sam jedzie.

"Hej za lance, chłopacy!
Czego będziem tu stali?
Tam się biją rodacy,
A myż będziem słuchali?

Chodźwa trzepać Moskala,
Bo dziś Polska powstała!
Niech nam Polski nie kala -
Hej, zabierzwa mu działa!"

(...) "Jenerale, to chwaty!
Od lewego tam skrzydła
Wiodą cztery armaty
I Moskali jak bydła!"

Lecą, lecą wzdłuż błonia,
Grzmią krakowskie kopyta;
A Dwernicki spiął konia
I okrzykiem ich wita:

"Dzielnieście się spisali!
Zawsze Polak tak bije!
A krakusy wołali:
"Nasza Polska niech żyje!"