365 WIECZÓR
Na długą nić nawlekam
ostatni koralik.
Barwy dni
mieszają się w dłoni.
Trochę wspomnień odeślę.
Kurier już zamówiony.
Dobre, upcham w kieszeni.
Złe, na ciemnym
pamięci poddaszu.
Czepiając się Nowego,
przeskoczę symboliczną
barierę czasu.
ostatni koralik.
Barwy dni
mieszają się w dłoni.
Trochę wspomnień odeślę.
Kurier już zamówiony.
Dobre, upcham w kieszeni.
Złe, na ciemnym
pamięci poddaszu.
Czepiając się Nowego,
przeskoczę symboliczną
barierę czasu.
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
Dziękuję
Dla Wszystkich najwspanialszego Nowego :)I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
I miei voti
Krótko i zgrabnie napisane...
...o upływającym czasie. Podoba mi się porównanie kuriera do wspomnień, które mimo wszystko są ulotne. Banalny temat ujęty w ciekawy sposób. Pozdrawiam