Jarmark przedświąteczny

Autore:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 4


Użyłem siły by pójść do Nieba
w domu Ojca mego jest mieszkań wiele
(gdyby tak nie było to bym wam powiedział)

i cała ziemia jest niby poemat,
a słońce nad nią przedstawia artystę
serce poufałe bije tkliwie, gdy
gładząc nagie piersi kobiet
doprowadziłem do puczu

Umieram –
za winy moje i niewinność moją
za zgubione oczywistości
trwonione w rwącej rzece żalu

Absurdem jest
żegnać się z nadzieją będąc u wrót
Jasności promienistych, Wspólnego powietrza i Strun światła

A ja prześpię czas wielkiej rzeźby
bo Jestem dzieckiem epoki,
a epoka jest polityczna

bowiem wszystkie matki świata powinny czuwać
nad lekturami swoich dzieci:

dając weto oddechom



 
COMMENTI


I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti: