Nie sypiam dobrze

Autore:  Przemek Trenk
5.0/5 | 5


dopijam ostatnią tykwę Yerba Mate
paląc cygaro delektuję się ciszą
moja pacjentka za ścianą
właśnie skończyła się modlić
o kolejny poranek

moje myśli
mimowolnie wędrują
w kierunku jej zmęczonego ciała
trzęsących się dłoni
ozdobionych suchymi palcami

nóg cieńszych od włosa
oczu skrytych za mgłą
demonów w głowie i widma
nadchodzącego końca
do tykwy wpadło kilka słonych kropel

nadając mojej Yerba Mate
koszmarnie smutny smak
tykwa staje się urną na zmęczone ciało
gwałci mnie jego powolna agonia

rzuca mną o ścianę
wchodzi we mnie
odbierając oddech
a ona tak spokojnie zasnęła
wymodliła sobie kolejny poranek

nad ranem znowu mnie zapyta
czy dobrze spałem
a ja znowu nie będę miał
odwagi powiedzieć jej prawdy...



 
COMMENTI


I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  
25.02.2024,  Ula eM

I miei voti

I miei voti: