Fado Uskoki

śpię-nieś-pię nie-śpię-śpię piję to pije mnie pod żebrami
głosy głosy głosy glossy glosolalie lale z pall mallami o la la
skrzy się jak popiół węglowy w zamiennikach

jeżowi nad cipką znów odrastają kolce
dziury w pięcie po skubaniu dosięgają księżyca
mówimy do siebie przez szczeliny w wierszach językach ciałach
księżyc boli nabrzmiewa pulsuje wąż zwęża ucho igielne
nie sposób przeciągnąć nitki ale wielbłąd jakoś się przeciska z (o)błędami

podkręcam światło-dźwięki na skrzyżowaniach
mam bombę z tyłu głowy słyszę jak tyka

śpię w łóżku pełnym książek
wypuszczam psicę spod łóżka potrafi wejść wczołguje się codziennie choć wyjść nie potrafi
czasami chyba myśli że jest kotką czasami myślę że jestem

kotką lisicą jeżycą ptaszycą wilczycą wyję
bezdźwięcznie wyszły nam słowa w praniu
skurczone w dziewięćdziesięciu stopniach zmechacone od wirowania

nametest przysyła wiadomość wybierz oko dowiedz się co jest przyczyną twojego smutku