Nasza Mała Polska - Wołanie do natury
Pogłos morza
patrzę tam...
gdzie słońce kończy swój dzień
zatapia się w morzu
zwiastuje nadejście nocy
woda i noc niosą tysiące tajemnic
fale niezawodnym ruchem
wyrzucają głebokie westchnienia
w zestrojonych dżwiękach
powtarza się błagalne
s.o.s.
morze dźwiga ciche skargi
podwodnego życia
nikt nie zdoła go pozbawić
tych ton śmieci i plastiku
ukrytych w głębinach
w rytmie ostinato
niesie echo
s.o.s.
s.o.s.
s.o.s.
patrzę tam...
gdzie słońce kończy swój dzień
zatapia się w morzu
zwiastuje nadejście nocy
woda i noc niosą tysiące tajemnic
fale niezawodnym ruchem
wyrzucają głebokie westchnienia
w zestrojonych dżwiękach
powtarza się błagalne
s.o.s.
morze dźwiga ciche skargi
podwodnego życia
nikt nie zdoła go pozbawić
tych ton śmieci i plastiku
ukrytych w głębinach
w rytmie ostinato
niesie echo
s.o.s.
s.o.s.
s.o.s.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Czytam bez wersu 3 i 4.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating