Płoty (Moja Mała Polska) | version: 12.06.2013 00:00
Są płoty drewniane,
betonowe,
z metalowych prętów,
ceglane,
średniej wysokości
bardzo wysokie
Jedne gustowne, przepiękne
przęsła niczym szydełkowana firanka-bajka
inne kiczowate-byle jakie
Po co je stawiamy
Jaki cel w tym mamy
Dla prywatności
dla bezpieczeństwa
bo sąsiedzi też mają
Po co się odgradzamy?
Zburzmy te płoty,
aby nie żyć tylko dla siebie,
bo kiedyś możemy być w potrzebie,
a ten obcy zza płotu
nam nie poda ręki.
Zamykamy się osobowościowo.
Stronimy od rodziny, sąsiadów, znajomych.
Pod byle pretekstem.
Wysługujemy się telefonem, e-mailem, domofonem.
czasu nie mamy,
tak się usprawiedliwiamy.
gdybyśmy chcieli to go znajdziemy
Dokąd zmierzamy,
dokąd idziemy
Odgradzamy się, snobiejemy, selekcjonujemy
Czy jako ludzie jeszcze istniejemy?
Wystarczy zacząć od innego płotu
Na przykład z żywopłotu,
czy z tui.
Zielenią tryskających
spokojem koloru kojących,
a wysokość ich sami sformujemy.
Raz wyżej,
raz niżej,
jak chcemy.
Przycinając, z sekatorem w ręku
z sąsiadem zamienimy zdanie,
o zdrowie zapytamy,
co zjadł na śniadanie.
Będzie bardziej ludzko, ciepło.
Coś nam ludziom w tej nowoczesności uciekło.
Malwina
betonowe,
z metalowych prętów,
ceglane,
średniej wysokości
bardzo wysokie
Jedne gustowne, przepiękne
przęsła niczym szydełkowana firanka-bajka
inne kiczowate-byle jakie
Po co je stawiamy
Jaki cel w tym mamy
Dla prywatności
dla bezpieczeństwa
bo sąsiedzi też mają
Po co się odgradzamy?
Zburzmy te płoty,
aby nie żyć tylko dla siebie,
bo kiedyś możemy być w potrzebie,
a ten obcy zza płotu
nam nie poda ręki.
Zamykamy się osobowościowo.
Stronimy od rodziny, sąsiadów, znajomych.
Pod byle pretekstem.
Wysługujemy się telefonem, e-mailem, domofonem.
czasu nie mamy,
tak się usprawiedliwiamy.
gdybyśmy chcieli to go znajdziemy
Dokąd zmierzamy,
dokąd idziemy
Odgradzamy się, snobiejemy, selekcjonujemy
Czy jako ludzie jeszcze istniejemy?
Wystarczy zacząć od innego płotu
Na przykład z żywopłotu,
czy z tui.
Zielenią tryskających
spokojem koloru kojących,
a wysokość ich sami sformujemy.
Raz wyżej,
raz niżej,
jak chcemy.
Przycinając, z sekatorem w ręku
z sąsiadem zamienimy zdanie,
o zdrowie zapytamy,
co zjadł na śniadanie.
Będzie bardziej ludzko, ciepło.
Coś nam ludziom w tej nowoczesności uciekło.
Malwina
Poem versions
- 7.08.2013 23:27
- 12.06.2013 00:00
- 11.06.2013 23:55
- 23.08.2011 08:15
My rating
@
:))@miromaj
istotnie co do uwag ,to ma Pan rację dziękiMalwina
Moja ocena
przed kilkoma laty, będąc w centralnej Skandynawii, zdziwiłem się niezmiernie brakiem jakichkolwiek ogrodzeń;tym bardziej tekst do mnie trafia,
a same przemyślenia godne są uwagi:)
opcja nieco skrócona, kosmetycznie dopięta,
zapewne wzmocni odbiór
;)
pozdrawiam