Spotkanie z Innym - Ostatni joint
żółte światła latarni
jak pordzewiałe gwoździe
wbijały się w głowę
kadr po kadrze
pociąg za pociągiem
zapatrzony w krawędź ściany
udawał że biegnie
w oczach starej kobiety
przechodzącej obok
nawet cienia uśmiechu
dokąd uciekasz bez butów
zabrakło mu tchu
aby odpowiedzieć wyretuszowanym słowem
kiedy pobladły wszystkie kolory
wiedział już że nie wróci
pochłonął go zamglony świt dworca
jak pordzewiałe gwoździe
wbijały się w głowę
kadr po kadrze
pociąg za pociągiem
zapatrzony w krawędź ściany
udawał że biegnie
w oczach starej kobiety
przechodzącej obok
nawet cienia uśmiechu
dokąd uciekasz bez butów
zabrakło mu tchu
aby odpowiedzieć wyretuszowanym słowem
kiedy pobladły wszystkie kolory
wiedział już że nie wróci
pochłonął go zamglony świt dworca
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocena:)
czytam już trzeci raz...i wciąż mam niedosyt...
My rating
My rating