wiersz wolny/MOJA MAŁA POLSKA

author:  ZZooffiiaa
0.0/5 | 0


Jesienne liście 18.01.2010
Tańcząc wirowały
W opadaniu
I podnoszeniu
Jakby chciały…
Zawisnąć
Ponownie
Na drzewach
Jakby ..
Zapomniały
O swym
Corocznym przeznaczeniu
Barwy ich się
Mieszały
Czerwienie ugry i złoto
Gdzieniegdzie
Ciemniejsza zieleń
Zmieszane
Z zamglonym
Nieboskłonem
Poprzetykane
Dalekiego
Słońca promieniem
I kolorem
Zaoranej ziemi
Toniemy
W morzu szelestu
Owinięci
Babim latem
Wiatru
Ciepłym jeszcze
Podmuchem
Już trzymasz
Złoto
Tej pory w dłoni
Napełniasz nim
Kieszenie
Wszystkie
Żeby wystarczyło
Na długie zimowe
Wieczory
By rozrzucone
Wokół
Paleniska
Utworzyło dywan
Z czarodziejskiego
Wzoru
Widzę
Jak wszystko się miesza
Jak znika w płomieniach
Na zawsze..
Gorzki piołun!!!
Niechcący
Zerwany z urwiska…
I zostaje ….
Radość...
Domowego ogniska....



 
COMMENTS