Kochankowie
W mieście zapadła noc.Już tylko
słychać szepty kochanków i liśći
cichy szelest.Dla kochanków jest
to noc niezwykle piękna.On wyznaje
jej miłość ,a ona o ręke prosi go.On sie
zgadza i obiecuje,że zawsze będzie ja
kochał.Ale coż to zegar wybił szóstą i on do niej
rzekł :musze już iść bo czas ucieka i w tym momencie
on znikł.I to co wydarzyło sie tamtej nocy pozostało tylko
wspomnieniem.
słychać szepty kochanków i liśći
cichy szelest.Dla kochanków jest
to noc niezwykle piękna.On wyznaje
jej miłość ,a ona o ręke prosi go.On sie
zgadza i obiecuje,że zawsze będzie ja
kochał.Ale coż to zegar wybił szóstą i on do niej
rzekł :musze już iść bo czas ucieka i w tym momencie
on znikł.I to co wydarzyło sie tamtej nocy pozostało tylko
wspomnieniem.
My rating
My rating
Moja ocena
fajne odwrócenie ról :)skoro się zgodził
można to uznać za
umowę przedwstępną...
prawnikiem łobuza ;)
...
:)My rating