odwroty
kończymy się w parodiach
odtwarzanych taśmowo
rozstań na zawsze
przychodzisz kiedy głód
zwycięża pogardę
milczeniem
mój pan i władca
wyżebranego karnetu
w teatrze ciała
już pościeliłam
nie musisz
wracać
odtwarzanych taśmowo
rozstań na zawsze
przychodzisz kiedy głód
zwycięża pogardę
milczeniem
mój pan i władca
wyżebranego karnetu
w teatrze ciała
już pościeliłam
nie musisz
wracać
My rating
My rating
Zgrabnie...
zaścielony finał.My rating
My rating
Moja ocena
okrutny wiersz.......powiało prozą życia !!!! :)My rating
Moja ocena
trzecia strofa miażdżyprawdą o teatrze;)
czwarta wprowadza za kulisy;)
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Gorzka to prawda.Moja ocena
Parodie rozstań na zawsze...Dobrze napisane, bo z tym ścieleniem nie zawsze łatwo ;)