Czas już
Jakaż cudowna noc
siedzę na huśtawce
wiatr lekko kołysze
słucham rechotu żab
wpatruję się w ciemność
widzę w oddali błyski
zbliża się wiosenna burza
spadają z lipy chrabąszcze
prosto na moją głowę
Zatopiłam się w myślach
wyjeżdżam wracam jestem
naprawdę nigdzie nie ma mnie
Nie mam swojego miejsca
i nie będę miała dopóki
szczęścia nie pojmę
nie odnajdę w sobie
Jakaż cudowna noc
siedzę na huśtawce
deszcz zaczyna padać
słychać grzmoty
ciemność jaśnieje
kot się łasi
pies poszczekuje
czas na mnie
czas już bym znalazła
ciebie i dom
siedzę na huśtawce
wiatr lekko kołysze
słucham rechotu żab
wpatruję się w ciemność
widzę w oddali błyski
zbliża się wiosenna burza
spadają z lipy chrabąszcze
prosto na moją głowę
Zatopiłam się w myślach
wyjeżdżam wracam jestem
naprawdę nigdzie nie ma mnie
Nie mam swojego miejsca
i nie będę miała dopóki
szczęścia nie pojmę
nie odnajdę w sobie
Jakaż cudowna noc
siedzę na huśtawce
deszcz zaczyna padać
słychać grzmoty
ciemność jaśnieje
kot się łasi
pies poszczekuje
czas na mnie
czas już bym znalazła
ciebie i dom
Kawałek...
wiosennej burzy z gracją odkrojony. Schowam na czas jakiś.My rating
My rating
My rating
@LilaNocna
czekam aż mnie znajdą.... ;)@Justyna L
niestety wiem...Moja ocena
Właściwy czas nadejdzie, niestety nie przybliży się go pisaniem.Moja ocena
nie szukajniech same cię znajdą :)
@wiatr-w-oczy
oj tam... toż to poletrochę drzew i jezioro...
znam tu każdy kamień każdą dziurę
po ciemku wszystko omijam :)))
Moja ocena
Byleby nie spytał:"gdzie się włóczysz po nocach!?:)"My rating