Nieodwołalnie
Powstrzymam dni
nowie księżyca
i dryf galaktyk
zawrócę łódź
z kursu na wodospad
ku nurtom
spokojniejszym
Dziki żywioł
ścisnę za krtań
póki nie ulegnie
i zapomnę
że czas znaczy
trasę
łupinami słonecznika
Wyrwę mu serce
zaniknie puls
dyktujący azymut
następny dzień wstanie
spojrzeniem noworodka
zakwitnie z ziarna
zasianego własnoręcznie
nowie księżyca
i dryf galaktyk
zawrócę łódź
z kursu na wodospad
ku nurtom
spokojniejszym
Dziki żywioł
ścisnę za krtań
póki nie ulegnie
i zapomnę
że czas znaczy
trasę
łupinami słonecznika
Wyrwę mu serce
zaniknie puls
dyktujący azymut
następny dzień wstanie
spojrzeniem noworodka
zakwitnie z ziarna
zasianego własnoręcznie
Narzuca się...
interpretacja podróżnika, wojownika, gladiatora, konkwistadora tuż przed wędrówką, walką, podbojem jeszcze nieświadomego ogromu wyzwania i nieuniknionej porażki pomimo heroicznej wiary we własne siły.Moja ocena
:)))) podoba mi się!Moja ocena
!!Moja ocena
czai się pomiędzy wersamijak drapieżnik kwestia ceny
jaką każą sobie zapłacić
wszystkie wzgardzone siły
wiersz daje nadzieję
ostatecznego zwycięstwa
w mądry przewrotny sposób
nie daje żadnej gwarancji
nic co ludzkie
nie jest nieodwołalne ;)
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Cztery ostatnie wersy podobają mi się szczególnie. Sam jesteś kowalem swojego losu człowieku, każdego dnia od nowa.My rating