spływ
zabiorę cię
w rejs po parku
wszystkie alejki
prowadzą na zewnątrz
po konstelacjach
płonących kiepów
żeglują ławice
wyssanych butelek
tej ławeczki
nie wywęszy
żaden pies
jest przezroczysta
na ścieżkach
przy kościele
za dużo dzwonów
ryzyko zniebowstąpienia
oddychaj trawą
żwirowym pokrzepieniem
zanim wydzielą
prywatne powietrze
z kulawego edenu
niedouczonych złego
nie wygonią nas
za picie
ten park pasuje
na każdą
głowę
w rejs po parku
wszystkie alejki
prowadzą na zewnątrz
po konstelacjach
płonących kiepów
żeglują ławice
wyssanych butelek
tej ławeczki
nie wywęszy
żaden pies
jest przezroczysta
na ścieżkach
przy kościele
za dużo dzwonów
ryzyko zniebowstąpienia
oddychaj trawą
żwirowym pokrzepieniem
zanim wydzielą
prywatne powietrze
z kulawego edenu
niedouczonych złego
nie wygonią nas
za picie
ten park pasuje
na każdą
głowę
My rating
Moja ocena
cudnie musi być w tym parku...@Marta Kijańska
bardzo dziękuję :)w imieniu parku
i własnym ;)
Moja ocena
piękny. Twoje wiersze nie są łatwe.a ten jest PIĘKNY :)
My rating
@miromaj
kiedyś w stolicyzwano takich
Zbrojnym Ramieniem Waparku
nieustępliwi chłopcy z blokadami ;)
Moja ocena
wiosennie !Sezon spacerowy...
wśród użytkowników portalu uważam za rozpoczęty. Jedni przechadzają się za dnia, drudzy jak widzę grasują nocami, ja wybrałem poranki, kiedy mam okazję spotkać więcej parku niż ludzi. Przynajmniej w wirtualnym ogrodzie spotykam innych spacerowiczów.My rating
Moja ocena
w kulawym edenieniejedną wyssałem butelkę,
choć kiepy gasiłem
regulaminowo
dopóki nie
zniebowstąpiły
archanioły miejskie;))
Moja ocena
znam ten park. Jest w moim sąsiedztwie. Wieczorami wychodzę tam tylko z psem...:)Rewelacyjny
wiersz.My rating