Główka mojego dziecka
miękki wszechświat
rozszerza się
i wypływa spomiędzy moich
ledwie ciepłych rąk
na drogę
za horyzont
tam czerwony pył
oblepia drżące jaszczurki
tam kwiaty na przemian
otwierają się i zamykają
chcę tego
i nie chcę
rozszerza się
i wypływa spomiędzy moich
ledwie ciepłych rąk
na drogę
za horyzont
tam czerwony pył
oblepia drżące jaszczurki
tam kwiaty na przemian
otwierają się i zamykają
chcę tego
i nie chcę
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
piękneMoja ocena
Refleksyjny z dużą dawką melancholii.