defilada
w polu rozsiane
równe szeregi mundurów
nabite anonimowym mięsem
przeżarte krwawą rdzą
odwieczne usprawiedliwienia
rytualnych samobójstw
te sterty kości
kiedyś były
miłością
równe szeregi mundurów
nabite anonimowym mięsem
przeżarte krwawą rdzą
odwieczne usprawiedliwienia
rytualnych samobójstw
te sterty kości
kiedyś były
miłością
Moja ocena
z okna mam widok na jednostkę wojskowątakie skojarzenie;)
Moja ocena
też jestem pod wrażeniem !!!My rating
My rating
Moja ocena
dobre, że aż słów brak...@Maribel
jeden z najmilej zaskakujących komentarzydziękuję :)
Moja ocena
Ostatnia strofa - lepiej nie da się tego ubrać w słowa. Jedno z najlepszych sformułowań jakie słyszałam. Brawo :)My rating