Zagubiony Anioł

author:  Maribel
5.0/5 | 4


Kochający Anioł
Miłością wśród chmur
Emanował gorącą
Dotykał ciepło i dobrze
Dotykał namiętnie

Nie znał lepszego miejsca
Od swojego Nieba
Wszystko istniało
Lecz Niebo na piedestale
Trwało jak raj

Niebo było wszystkim
Obejmując je oddechem
Niebo jak cukrowe marzenie
Dla dziecka z balonikiem
Jak najsłodsza czekolada

Głaskał Niebo muśnięciem
Czesał wicher rzęsami
Opisywał je spojrzeniem
Zapamiętywał każdy szczegół
Zamykając bramy oczu

Nagle Anioł odkrył
Że ma skrzydła
I pożegnał Niebo
Powiewem wiatru
Spod odlatujących skrzydeł

Dlaczego odleciał
Dlaczego opuścił?
Niebo zarumieniło się
Z rozpaczy
I w raju lunął gorzki deszcz

Niebo miało duszę
Pełną skarbów afektu
I w jednej chwili
Zaginęły bez poszlaki
Nie mogąc się odnaleźć

Wiejąc jak oszalałe
Tęskniło za delikatnym powiewem
Płacząc deszczem
Nie wierzyło
Co się stało z jego Aniołem

Anioł powrócił
Choć trochę zagubiony
Był w innym niebie...
Lecz powrócił
I zwinął swoje skrzydła

Niebo złamało się na wpół
Anioł przytulił je słowem
By złączyć znowu dwie połowy
I obiecał zostać
I wspólnie odnaleźć skarby

Anioł znów pielęgnuje Niebo
Jednak ślad po złamaniu
Widoczny nadal jak blizna
Jednak Niebo nadal zarumienione
Jedna chmura wciąż chowa deszcz...



 
COMMENTS


Moja ocena

niebiańskie;)
ciekawy pomysł,
jednak najwięcej mówi o
samym Niebie:)
My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Piękne...
My rating:  
02.05.2011,  kate

@LilaNocna

szkoda tylko, że czasem trochę zbaczają z kursu ;)
02.05.2011,  Maribel

Moja ocena

anioły jak bumerangi
zawsze wracają ;)
My rating:  
01.05.2011,  LilaNocna