Jasna i ciężka
Nadzieja, co o iskierkach nam truje
Wzięła się wrednie i zgasła.
I jak ulał zawołanie pasuje:
Niech to cholera jasna!
Ze śmiechu diabeł się pluje,
I nie jest to moja chimera.
I jak ulał stwierdzenie pasuje:
Niech to ciężka cholera!
Zapałka mi z tlenem nie płonie,
Bułka dla mnie bez masła,
Niech to wszystko pochłonie
Cholera i ciężka i jasna!
Wzięła się wrednie i zgasła.
I jak ulał zawołanie pasuje:
Niech to cholera jasna!
Ze śmiechu diabeł się pluje,
I nie jest to moja chimera.
I jak ulał stwierdzenie pasuje:
Niech to ciężka cholera!
Zapałka mi z tlenem nie płonie,
Bułka dla mnie bez masła,
Niech to wszystko pochłonie
Cholera i ciężka i jasna!
@Alicja Brzezowska
:)Moja ocena
uwielbiam ciepełko Twoich wierszy :)Moja ocena
w pierwszym wersie zająknięcie psujące rytm "co o"