Topielica
Ej wyszedłem nad staw rano
tęskniąc za swą ukochaną
tam nad stawem topielica
swą urodą mnie zachwyca
Ej Kasieńko, Kasiu miła
czemu żeś się utopiła
czemu ta tu topielica
ma twe cudne cudne lica
ojciec z matką co dzień proszą
nie chodź synu nad staw nocą
to nie Kasi jest oblicze
staw ją zmienił w topielicę
nie chcę słuchać matki ojca
bez mej Kasi jak bez słońca
wolę szukać jej w głębinie
niż o innej śnić dziewczynie
Ej wyszedłem nad staw rano
spotkać się z mą ukochaną
za głęboka w stawie woda
Kasi szkoda i mnie szkoda
tęskniąc za swą ukochaną
tam nad stawem topielica
swą urodą mnie zachwyca
Ej Kasieńko, Kasiu miła
czemu żeś się utopiła
czemu ta tu topielica
ma twe cudne cudne lica
ojciec z matką co dzień proszą
nie chodź synu nad staw nocą
to nie Kasi jest oblicze
staw ją zmienił w topielicę
nie chcę słuchać matki ojca
bez mej Kasi jak bez słońca
wolę szukać jej w głębinie
niż o innej śnić dziewczynie
Ej wyszedłem nad staw rano
spotkać się z mą ukochaną
za głęboka w stawie woda
Kasi szkoda i mnie szkoda
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating