***
na kolorowe płótno
padają blade światłocienie
odbicie popielatych róż
i ten smak jesieni
powodują zatracenie
uciekam choć jedną nogą
bo zatrzymać mnie te oczy
chcą lecz nie mogą
uciekam więc ja
buszujący w marzeniach
człowiek co więcej
nie wie niż wie
padają blade światłocienie
odbicie popielatych róż
i ten smak jesieni
powodują zatracenie
uciekam choć jedną nogą
bo zatrzymać mnie te oczy
chcą lecz nie mogą
uciekam więc ja
buszujący w marzeniach
człowiek co więcej
nie wie niż wie
@LilaNocna
Pierwszy raz ktoś naprawdę dokonał analizy moich wypocin, dziękuję.Lecz jednak ku zachowaniu "oryginalnej" myśli, pozostawię utwór w takim stanie, w jakim jest.
Jeszcze raz serdeczne dziękuję!
Moja ocena
fajna gra kolorem i nastrojemw pierwszych dwóch strof(k)ach
ale
nawet róże smakujące jesienią
nie zapowiadają tego zatracenia
"ja" w przedostatniej strofie
zupełnie niepotrzebne
czasownik już jest w pierwszej osobie
a jak go postawić na koniec wersu
też współgra z następnym
ostatnia strofa ma kapitalną myśl
podaną w dobrym rytmie