ocalić
czy zdołamy zatrzymać czas
pytałeś mnie nie raz gdzie
pogubionych rzeczy radość
i jak w uśmiech złożyć usta
czy zdołamy dogonić wiatr
pytałeś nie raz spojrzeniem
na mnie tym tak wymownym
westchnień z serca taktem
czy zdołamy dogonić dzisiaj
pytałeś nie raz mnie gdzie
z wczoraj myśli dla jutra to
skryć nie zapomnienia my
czy zdołamy dogonić kolory
pytałeś nie raz ten motyli
dla mnie z dłoni aksamit
tego ukołysania warto być
czy zdołamy dogonić rytm
pytałeś mnie nie raz o znaki
z losu kroków w tańcu życia
ślady przytul i już nie pytaj
czy zdołamy zatrzymać siebie
ten ciężar kamieni porzucić
gdzieś strach łez z dreszczy
by nas tak ocalić najwięcej
pytałeś mnie nie raz gdzie
pogubionych rzeczy radość
i jak w uśmiech złożyć usta
czy zdołamy dogonić wiatr
pytałeś nie raz spojrzeniem
na mnie tym tak wymownym
westchnień z serca taktem
czy zdołamy dogonić dzisiaj
pytałeś nie raz mnie gdzie
z wczoraj myśli dla jutra to
skryć nie zapomnienia my
czy zdołamy dogonić kolory
pytałeś nie raz ten motyli
dla mnie z dłoni aksamit
tego ukołysania warto być
czy zdołamy dogonić rytm
pytałeś mnie nie raz o znaki
z losu kroków w tańcu życia
ślady przytul i już nie pytaj
czy zdołamy zatrzymać siebie
ten ciężar kamieni porzucić
gdzieś strach łez z dreszczy
by nas tak ocalić najwięcej
My rating
My rating