Meander zrekonstruowanego życia
Jeszcze kilka lat temu
chwytałam gwiazdy na lasso.
Dziś stąpam po rozżarzonym węglu boso,
z wadliwością skrytą w cierpieniu
i krwistym w gardle dławieniu,
malując przyszłość ręką Picasso.
Kiedyś mogłam tańczyć do woli,
teraz martwica bez narkozy pożera ciało.
Życie moje plany pokiereszowało –
znikam w oczach każdego świtu powoli.
I choć moja ułomność nikogo nie boli,
będę walczyć by coś się po mnie ostało!
Kasia Dominik
chwytałam gwiazdy na lasso.
Dziś stąpam po rozżarzonym węglu boso,
z wadliwością skrytą w cierpieniu
i krwistym w gardle dławieniu,
malując przyszłość ręką Picasso.
Kiedyś mogłam tańczyć do woli,
teraz martwica bez narkozy pożera ciało.
Życie moje plany pokiereszowało –
znikam w oczach każdego świtu powoli.
I choć moja ułomność nikogo nie boli,
będę walczyć by coś się po mnie ostało!
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating