Nasienie
Wśród mężczyzn, nigdy sama.
Ciało kobiety,
ciało na moim -
i wszystko już jedno.
Poza biustem i kroczem mam również poczucie humoru
i zalęknioną godność przez kilka dni w miesiącu.
Wstaję razem z miastem –
ono nie powraca we mnie,
w tylko męskie lub kobiece kiełkowanie.
Nie to nie.
Zła krew nie przyznaje się do Rh+
lub innych znajomości –
wciąż umiem utoczyć w nocy trochę piękna,
świeżo ufarbować moje niestałe oczy
w poszukiwaniu klienta.
Na barwy, na złość,
i podróże najbardziej kształtują kieszenie.
Tam, gdzie mieszkam
nie trafię na to, by mieć na to
co chrzci młodą babcię przy drewnianym kontuarze.
Wchodzę w miasto, co rano,
coś jak ciało nie wraca we mnie.
Jeszcze dobrze nie wyschło
do prawdziwego pocałunku.
Ciało kobiety,
ciało na moim -
i wszystko już jedno.
Poza biustem i kroczem mam również poczucie humoru
i zalęknioną godność przez kilka dni w miesiącu.
Wstaję razem z miastem –
ono nie powraca we mnie,
w tylko męskie lub kobiece kiełkowanie.
Nie to nie.
Zła krew nie przyznaje się do Rh+
lub innych znajomości –
wciąż umiem utoczyć w nocy trochę piękna,
świeżo ufarbować moje niestałe oczy
w poszukiwaniu klienta.
Na barwy, na złość,
i podróże najbardziej kształtują kieszenie.
Tam, gdzie mieszkam
nie trafię na to, by mieć na to
co chrzci młodą babcię przy drewnianym kontuarze.
Wchodzę w miasto, co rano,
coś jak ciało nie wraca we mnie.
Jeszcze dobrze nie wyschło
do prawdziwego pocałunku.
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
pełnepojemne
ma niepokojący rytm...
znakomity