(Nie)narodzony jeszcze

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 5


Moja Dziecino, jesteś snów spełnieniem,
zapachem łąki pachnącej ziołami,
darem od Boga, złocistym promieniem.

Gdy rośniesz we mnie, noc błyszczy perłami,
księżyc spogląda okiem spolegliwym,
a miodne pola falują łanami.

Błagam Niebiosa, abyś był szczęśliwym,
w porannej rosie ujrzał twarz matuli,
miał dom rodzinny ze zdrowiem życzliwym.

Bo Tyś miłością, która troski tuli,
iskrą nadziei aktu strzelistego,
westchnieniem chwili, które łzą rozczuli.

Bądź mi ostoją życia straconego,
uśmiechem dziecka nienarodzonego.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.06.2021,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: