Pełnia
Papierowy jest księżyc,
nieprawdziwy
jak papierowe pieniądze
i nic nieznaczące przysięgi.
Tylko ból, władca świata.
Ból morderca, ból pocieszyciel,
ból strażnik, ból towarzysz.
Tylko on,
on wytłumaczy
czym jest szczęście.
Szatański patent na prawdę,
wiarę i Boga.
Spuszczony za smyczy
pies Pański
pomiędzy dobro i zło.
Drobina ludzka zapatrzona w niebo
księżyc chce kijem strącić.
A on jest
z papieru,
przyklejony tam na wieczność.
Nieprawdziwy.
I tylko przez chwilę,
pomiędzy bólem a bólem.
Dlatego taki piękny,
szczerozłoty.
nieprawdziwy
jak papierowe pieniądze
i nic nieznaczące przysięgi.
Tylko ból, władca świata.
Ból morderca, ból pocieszyciel,
ból strażnik, ból towarzysz.
Tylko on,
on wytłumaczy
czym jest szczęście.
Szatański patent na prawdę,
wiarę i Boga.
Spuszczony za smyczy
pies Pański
pomiędzy dobro i zło.
Drobina ludzka zapatrzona w niebo
księżyc chce kijem strącić.
A on jest
z papieru,
przyklejony tam na wieczność.
Nieprawdziwy.
I tylko przez chwilę,
pomiędzy bólem a bólem.
Dlatego taki piękny,
szczerozłoty.
Poem versions
My rating
My rating
My rating