Ukołysz miłością
Pochwyć ciało spragnione miłości
i zabierz do krainy pachnącej szczęściem.
Srebrzystością księżyca całuj jak nigdy,
bym zatonęła w dotyku chwili szczęścia.
Przytul osamotnione ramiona
ciepłem wiosennego oddechu,
żywiołowością górskiego strumienia
i cichością pereł tkanych tęsknotą.
Bliskością czułego podmuch wiatru
rozkołysz myśli wyznaniem serca.
Zaprowadź na łąki onirycznego snu
i otul obezwładniającym spojrzeniem.
Melodią roztargnionych pragnień
ukołysz rozpalone westchnienia
szalejące w błogich marzeniach.
Bądź dla mnie alegorią słowa „kocham”.
Kasia Dominik
i zabierz do krainy pachnącej szczęściem.
Srebrzystością księżyca całuj jak nigdy,
bym zatonęła w dotyku chwili szczęścia.
Przytul osamotnione ramiona
ciepłem wiosennego oddechu,
żywiołowością górskiego strumienia
i cichością pereł tkanych tęsknotą.
Bliskością czułego podmuch wiatru
rozkołysz myśli wyznaniem serca.
Zaprowadź na łąki onirycznego snu
i otul obezwładniającym spojrzeniem.
Melodią roztargnionych pragnień
ukołysz rozpalone westchnienia
szalejące w błogich marzeniach.
Bądź dla mnie alegorią słowa „kocham”.
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating