przedwiośnie
ścięłam włosy
te uschnięte jak zziębnięte gałęzie
pozostałe zanurzam w płowym słońcu
myślę że już czas
zrzucić stwardniałą
popękaną skórę
zaczynam od promiennego uśmiechu
potem otwieram szeroko okno
i wpuszczam ptaki do głowy
a ty się we mnie grzej
w lewym przedsionku
te uschnięte jak zziębnięte gałęzie
pozostałe zanurzam w płowym słońcu
myślę że już czas
zrzucić stwardniałą
popękaną skórę
zaczynam od promiennego uśmiechu
potem otwieram szeroko okno
i wpuszczam ptaki do głowy
a ty się we mnie grzej
w lewym przedsionku
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating