Zapachniało słońcem
W bezdomnej nocy
wdzierającej się przez okno
ukryłam zawieszone życie
by słowami kamiennych tablic
wyrytymi łzami Boga
zetrzeć ślady krwi na bruku
W porzuconych złudzeniach
odnalazłam zapach fiołków
świadectwo przemijalności
Wstając zrozumiałam
jak ciężko się wraca
po własnych śladach
gdy w arce osobliwości
myśli przygodne
niepoznane
upadają w przedsionku
przyszłego świata
Mam tyle dni ile da Bóg
więcej mieć nie będę
Teraz już wiem
tu wszystko pachnie słońcem
Kasia Dominik
wdzierającej się przez okno
ukryłam zawieszone życie
by słowami kamiennych tablic
wyrytymi łzami Boga
zetrzeć ślady krwi na bruku
W porzuconych złudzeniach
odnalazłam zapach fiołków
świadectwo przemijalności
Wstając zrozumiałam
jak ciężko się wraca
po własnych śladach
gdy w arce osobliwości
myśli przygodne
niepoznane
upadają w przedsionku
przyszłego świata
Mam tyle dni ile da Bóg
więcej mieć nie będę
Teraz już wiem
tu wszystko pachnie słońcem
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating