PRZESTRZEŃ ZACHODZĄCEGO SŁOŃCA
PRZESTRZEŃ ZACHODZĄCEGO SŁOŃCA
Choć tu i tam poezja
to w gęstwinie zwojów myśli
wzrok się gubi
w nieskończoności prawd
połowicznych
między ustami a dłońmi
W zmęczonych dłoniach
przestrzeń zachodzącego Słońca
spojrzeniem oplecionej
pożółkłej kartki
z wolna traci lekkość istnienia
i magię horyzontów zamglonych
A w nich my dzieci człowiecze
natchnione milczeniem
uśpione dotykiem
coraz bledszych sekretów tęcz
w prześwitach wibracji nadziei
przemijamy jak posągi bezkształtne
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Kołobrzeg - 21 kwietnia '21
Choć tu i tam poezja
to w gęstwinie zwojów myśli
wzrok się gubi
w nieskończoności prawd
połowicznych
między ustami a dłońmi
W zmęczonych dłoniach
przestrzeń zachodzącego Słońca
spojrzeniem oplecionej
pożółkłej kartki
z wolna traci lekkość istnienia
i magię horyzontów zamglonych
A w nich my dzieci człowiecze
natchnione milczeniem
uśpione dotykiem
coraz bledszych sekretów tęcz
w prześwitach wibracji nadziei
przemijamy jak posągi bezkształtne
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Kołobrzeg - 21 kwietnia '21
My rating